Blog


20 stycznia 2021

Monika Ż.

W ten poniedziałek pożegnałam swojego pieska. To był bardzo ciężki czas, bardzo trudny.. Wiedziałam jednak, że mój piętnastoletni Loco będzie już tylko cierpiał i eutanazja była dla niego skróceniem oczekiwania na nieuniknione… (ostra niewydolność nerek). Nad całym przebiegiem jego odejścia czuwała dr Miriam Dąbrowska. Niemożliwa kobieta. Zadbała o miejsce, nasz czas na pożegnanie, mój komfort i nasz spokój. Było mi to bardzo potrzebne bo bardzo mocno przeżyłam całą sytuację. Pani Dąbrowska ani przez moment nie dała mi odczuć zniecierpliwienia, przedmiotowego podejścia czy pracy „na akord”. Wręcz przeciwnie. Była pełna empatii, mówiła o moim piesku jak o osobie, bo i ja tak go postrzegałam, jak członka rodziny… Sprawiła, że ta trudna sytuacja, pomijając okoliczności, przebiegła łagodniej..? lżej..? Zwyczajnie – po ludzku.

Nie mogę też nie wspomnieć o dr Magdalenie Caruk, która pełniła dyżur nocny z niedzieli na poniedziałek i która przyjęła nas do szpitala. Byliśmy o 2 w nocy, Pani Caruk bardzo cierpliwie tłumaczyła mi stan, konsekwencje, co można w tej sytuacji zrobić, co będzie dla niego najlepsze, przy czym – do niczego nie namawiała, nie straszyła, czekała na moją decyzję, odpowiadając na wiele moich pytań.
To zawsze są trudne chwile dla właścicieli zwierzaków i taka empatia, wyczucie i cierpliwość – są w takich sytuacjach nieocenione.

Odpowiednie osoby w odpowiednim miejscu!
Gratuluję Zespołu i dziękuję, w imieniu swoim i Loco.

in:
Nasz adres

Trójmiejska Klinika
Weterynaryjna
ul. Świętokrzyska 33 A
80-180 Gdańsk
tel. 734 188 188
tkw24@tkw24.pl

Jak dojechać?
© Fusystudio 2019 | Wykonanie: Creative Heads | All Rights Reserved – Gabinet weterynaryjny Gdańsk
Zadzwoń!